2023-08-19

Jak rozpoznać utajoną depresję?

Objawy depresji zwykle nie są oczywiste. Częste uczucie zmęczenia, nagromadzony stres, bóle głowy, złe samopoczucie lub nieskończone serie dni pełnych przeciwności losu. Większość z nas nie zdaje sobie sprawy, jak powszechny jest ten problem i że depresja przybiera wiele postaci. Przyjrzyjmy się depresji i jej maskom.

W tym artykule dowiesz się:

Częste uczucie zmęczenia, nagromadzony stres, bóle głowy, złe samopoczucie lub nieskończone serie dni pełnych przeciwności losu. Większość z nas przekonuje się, że te objawy nie kwalifikują się jako stan depresyjny. Dlaczego? Bo wydaje się, że depresja to głęboko poważna choroba, którą przeżywają nieliczni, a jej symptomy dosłownie paraliżują codzienne funkcjonowanie. Niemniej jednak jesteśmy nieświadomi, jak powszechny jest ten problem i że… depresja przybiera wiele postaci. Dziś chcemy poruszyć tę delikatną kwestię i przyjrzeć się jej maskom…

Liczby nie kłamią

Zgodnie z danymi Światowej Organizacji Zdrowia, depresja dotyka ponad 350 milionów osób na całym świecie, zaś w Polsce chorobę tę przeżywa 10% populacji. Badania wskazują, że zapadalność na depresję rośnie szczególnie w społeczeństwach krajów rozwiniętych i najczęściej dotyka osoby w wieku od 20 do 40 lat. Jednak nie tylko ta grupa jest podatna na to schorzenie. Objawy depresji obserwuje się u około 20% osób w wieku powyżej 65 lat. Niemniej jednak dane dotyczące wykrywalności choroby nie są zbyt optymistyczne – brak konkretnych badań diagnostycznych powoduje, że ciężkie przypadki depresji zostają zidentyfikowane tylko u połowy pacjentów. Jednak aby w ogóle pomyśleć o wizycie u specjalisty czy choćby zwróceniu uwagi na potencjalne symptomy, najpierw musimy być w stanie dostrzec pewne znaki, które często utożsamiamy z innymi problemami, nie podejrzewając, że mogą to być symptomy depresji.

Czy to naprawdę zwykły ból głowy?

Depresję niemal zawsze kojarzymy z symptomami związanymi z psychiką. To nie jest dziwne, ponieważ głównie wpływa ona na sferę emocjonalną i umysłową. Niemniej jednak jej maskowana postać może objawiać się również w inny sposób. Jednym z przejawów jest fizyczny ból. Czy czujesz ból głowy? Twoja pierwsza myśl może być: to z pewnością związane ze stresem w pracy. Czy dolega Ci ból mięśni? Wtedy być może to grypa lub rezultat długotrwałego siedzenia przed komputerem. A co z bólem brzucha? Pewnie dieta jest źle zbilansowana albo to wynik stresu. Czy odczuwasz ból nerwów? Zapewne brakuje Ci magnezu. Tymczasem regularne i nasilające się epizody bólowe mogą mieć głębsze podłoże. Warto więc być czujnym i śledzić reakcje swojego organizmu. Gdy coś jest nie tak, ciało nie pozostanie obojętne.

Symptomy tysiąca chorób

Przeszłaś już przez ręce dziesięciu różnych lekarzy, ale żaden nie potrafił postawić konkretnej diagnozy – to znane od lat zjawisko. Maskują to symptomy zwane wegetatywnymi i psychosomatycznymi. W tym gronie znajdują się objawy związane z zespołem jelita drażliwego, zmniejszeniem popędu seksualnego, zaburzeniami miesiączkowania u kobiet i erekcji u mężczyzn, problemami z koncentracją i pamięcią, uczuciem przewlekłego zmęczenia oraz zawrotami głowy, kołataniem serca, a nawet swędzeniem skóry lub mrowieniem. Nic dziwnego więc, że na pierwszy rzut oka lekarzom trudno jest powiązać te objawy z potencjalnym stanem depresyjnym. Nawiasem mówiąc, takie objawy jak bezsenność, płytki sen, nadmierna senność lub koszmary nocne również mogą stanowić wyzwanie w diagnozowaniu stanów depresyjnych.

Lęki i zmiany w zachowaniu

Depresja może przybierać różne formy, włącznie z rozmaitymi nałogami. Jednak o ile łatwo jest skojarzyć alkoholika z depresją, bo jeśli ktoś nadużywa alkoholu, to przypuszcza się, że zmaga się z problemami psychicznymi, to już z nałogiem zakupowym sprawa bywa trudniejsza. W rzeczywistości jednak może to być kolejna jej maska. To samo dotyczy nadużywania leków czy objadania się. Obawy i lęki również mają swoje miejsce w tej historii. Niemniej jednak w tym przypadku musimy być ostrożni z diagnozowaniem – nałogi i fobie niekoniecznie są równoznaczne z depresją. Mogą to być jedynie przejściowe zaburzenia, nad którymi warto pracować z psychoterapeutą.

Rozpoznanie i leczenie

To naprawdę dobre pytanie! Jak rozpoznać depresję w ukryciu, skoro objawy, które wymieniliśmy wcześniej, są tak charakterystyczne dla wielu innych schorzeń, a przede wszystkim tak ściśle związane z ciałem? Poprawna diagnoza maskowanej depresji zazwyczaj wiąże się z wykluczeniem innych chorób somatycznych. I tutaj niestety, zła wiadomość dla tych, którzy są niecierpliwi – to wymaga czasu. Lekarze mogą zacząć podejrzewać depresję, gdy tradycyjne metody leczenia nie przynoszą poprawy, a wyniki badań nie wykazują poważnych nieprawidłowości. To często prowadzi do prób i błędów w poszukiwaniu przyczyny. Jednak kiedy już zaczynamy łączyć symptomy z depresją, należy wdrożyć odpowiednie leczenie. To wymaga holistycznego podejścia, łączącego terapię farmakologiczną z psychoterapią. W tym przypadku terapia może okazać się zbawienne, ponieważ opiera się na zgłębianiu swojej psychiki, poszukiwaniu źródeł problemu i naukę efektywnego radzenia sobie z przyczynami i symptomami depresji.